14.10.2005 :: 23:32
to wiersz mjoego autorstwa ale tytuł jest zaporzyczony:] "Amicus Plato, sed magis amica est veritas" tak bardzo chcialam umrzeć poczuc ze jestem w koncu komus potrzebna poczuc ze ktos mnie w koncu rozumie zobaczyc ze ktos mnie rozumie prawdziwych przyjaciół poznbaje sie w biedzie' przekonałam sie ze całkiem obcy mog± być przyjaciołmi a przyjaciele wrogami to bylo okropne teraz wiem ze juz nigdy nigdy nie zaufam nie bedzie juz tak samo stracilam czastke siebie ale...kto zawinił? ja...? czy to na prawde moja wina? czy to wszystko musialo sie tak skonczyc? jak one mogly. . . -- teks nalezy do mnie poza dwoma cytatami w tytule i w srodku tekstu--